Obserwatorzy

poniedziałek, 7 lipca 2014

Od tego dziergania w koło już mi się kręci w głowie :-)

Tak, tak dziergam i dziergam i końca nie widać :-)
Ale klamczucha ze mnie :-) 
Koniec już widać!!!! 
Post nie pokazał się wczoraj, bo uparłam się, że dokończę dzierganie koła. 
No i dokończyłam :-) 
Dziergam już plisę - hurrra!!!!

Ale to co pokażę dzisiaj, to stan na sobotę, 
przez niedzielę jeszcze doszło kilkanaście okrążeń :-)


To cudo ma prawie 300 cm obwodu :-)

Ale w weekend nie tylko dziergałam, 
również uskuteczniałam turystykę rowerową 




i bawiłam się w kuchni ...

Koperek w roli głównej


i dużo witaminek



Efekt końcowy, bardzo smaczny nieskromnie powiem :-)


Miłego tygodnia Kochani.
Agnieszka


2 komentarze:

  1. Też by mi się w głowie zakręciło...ale cudnie wygląda...podobnie jak i barszczyk... :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spotkałam się do tej pory z takim swetrem, wygląda intrygująco :) A chłodnik z chęcią bym pojadła, narobiłaś mi ochoty ;)

    OdpowiedzUsuń